17 wrz 2024, 14:14
Każde jej słowo, każda nutka miękkości w jej głosie, każda nuta nadziei, którą odważyła się wypowiedzieć, były jak balsam na jego duszę. Stał nieruchomo, wpatrując się w nią, próbując zrozumieć, że naprawdę zaczynają się do siebie zbliżać, że może właśnie teraz otwiera się przed nimi szansa, której ...
05 wrz 2024, 10:06
Odbiór odznak
Nick postaci: John Moen
Nazwa odznaki: IT, I've got sniffles
Rodzaj odznaki: dla postaci
Uzasadnienie: ogłoszenie
Odbiór odznak
Nick postaci: John Moen
Nazwa odznaki: Apple of my eye
Rodzaj odznaki: dla gracza
Uzasadnienie: Jedna postać.

Komentarz dodany przez: Theo Cornell 05 wrz 2024, 10:17

Przyznane!
05 wrz 2024, 10:00
John słuchał jej w milczeniu, pozwalając każdemu słowu wniknąć głęboko w jego myśli. Mówiła rzeczy, których może spodziewał się od dawna, choć nigdy nie chciał ich usłyszeć wprost. Deborah miała rację – on uciekał od ich problemów, myśląc, że dziecko może być szybkim rozwiązaniem, jakby wspólna odpo...
24 sie 2024, 14:30
John przez chwilę milczał, wpatrując się w Deborah. Jej pytanie zawisło między nimi, unosząc się jak ciężkie, nieuchwytne powietrze, które ani nie pozwalało mu odetchnąć, ani odpowiedzieć od razu. Czuł, jak jego serce bije szybciej, a w głowie wirują myśli, które tak długo tłumił. W końcu to była ch...
12 sie 2024, 13:38
Odbiór odznak
Nick postaci: John Moen
Nazwa odznaki: ride the lighting
Rodzaj odznaki: dla postaci
Uzasadnienie: ogłoszenie

Komentarz dodany przez: james kennedy 12 sie 2024, 13:40

Zamówienie zrealizowane, odznaka przyznana
11 sie 2024, 14:08
Stał w kuchni jej domu, otoczony zapachami świeżo przyrządzanej ryby i rozgrzanego oleju. Rzadko tu gotował – kuchnia była domeną Deborah, tak jak scenariusze były jego światem – ale tym razem wszystko miało wyglądać inaczej. Na chwilę przymknął oczy, starając się przypomnieć, jak smakowała ta potra...
29 lip 2024, 21:32
Odbiór odznak
Nick postaci: John Moen
Nazwa odznaki: You're the apple to my cider!
Rodzaj odznaki: dla postaci
Uzasadnienie: ogłoszenie

Komentarz dodany przez: Theo Cornell 30 lip 2024, 00:18

Przyznano!
John mógł się tylko łudzić, że pozostawienie szopa miało w przyszłości zaowocować pretekstem do wznowienia kontaktu. Próbował zignorować świadomość półrocznej ciszy i braku zainteresowania ze strony Debbie losami nie tylko jego, ale i tłustego zwierzaka. Pod nieobecność Johna pies robił co chciał i ...
Pies przystanął i zastrzygł uszami słysząc przymilny ton Debbie, który kojarzył mu się z pieszczotami, ba! Z samą dobrocią. Jak na inteligentne i sprytne zwierzę przystało, tęsknił i nie rozumiał rozłąki jaka niespodziewanie nastąpiła. Zaczął bawić się zegarkiem kosztującym krocie. Kupił go za pierw...
Nie ukrywał przed nią tego kim chciał być, ani co osiągnąć. Tego jedynego nie sposób było mu zarzucić. Miał sporo na sumieniu, ale koniec końców czy naprawdę był aż tak zły? Mięśnie żuchwy zadrżały ze skrywanego poirytowania. Chciał, aby rzuciła mu się na szyję zapewniając o tęsknocie. W zamian za t...
Nie stało się nic z tych rzeczy, które rozgrywał w głowie w drodze do kliniki. John nie dał po sobie poznać niezadowolenia jakie wywołało powitanie Debbie. Wiecznie zgryźliwa. Wiecznie niezadowolona. Wiecznie wszystko źle. Nie zamierzał się poddawać. Przybrał najłagodniejszy i najkorzystniejszy wyra...
Próbował dodzwonić się do Debbie, ale ignorowała jego telefony. Stała się już na tyle sprytna, że blokowała również numer jego asystentki. W ostatnim czasie ich małżeństwo zaliczało rycie w mule i oboje tracili siły żeby jeszcze to ratować. Zgodził się na wyjazd Debbie, nawet jeśli było to czysto sy...