Warren "War" Adam Tongrey (Warintorn Tongraja)Joss Way-Ar Sangngern

informacje o postaci
05.05.1990, Rayong, Tajlandia
Staten Island
kawaler
panaseksualny
męskie
chirurg plastyczny
rodzinna klinika
wyższe
$$$$$
ubezpieczenie prywatne
Knowledge is power
Staten Island
kawaler
panaseksualny
męskie
chirurg plastyczny
rodzinna klinika
wyższe
$$$$$
ubezpieczenie prywatne
Knowledge is power

freeform
Warren przyszedł na świat w Tajlandii jako najstarsze dziecko rodziny Tongraja. Jego mama jest Amerykanką, a tata Tajem. Nie mieszkali długo w Bangkoku. Warren, a w zasadzie Warintorn Tongraja miał zaledwie dwa tygodnie kiedy wrócili do rodzinnego kraju matki. Ojciec dostał naprawdę dobra propozycje pracy i chciał z tego skorzystać. Cały kontrakt miał przynieść mu sporo kasy, więc byłby głupi gdyby nie skorzystał z takiej szansy. Reszta jego rodzeństwa przyszła już na swoją w Nowym Jorku.
Jako dziecko nie był wielce wybitnym dzieciakiem. Brzmi to strasznie, jednak tak właśnie było. Był spokojnym chłopcem, który lubił się uczyć. Nie było z nim problemu, ba, w starszych klasach nawet pomagał swojemu młodszemu rodzeństwu w lekcjach, ponieważ mama była zajęta. Była z wykształcenia chirurgiem plastycznym, pracowała w rodzinnej klinice swojego ojca. To przynosiło naprawdę dobre pieniądze, a klientami były bardzo znane osobistości.
W liceum postanowił sam, że zostanie lekarzem, tej samej specjalizacji co mama. Wiedział, że to będzie trudne, ale nie jest typem człowieka, który łatwo sie poddaje. Musiał się naprawdę dobrze uczyć, wręcz idealnie, jednak nie było to dla niego najmniejszym problemem.
Na studia dostał się z prawie maksymalnym wynikiem egzaminów. Był z siebie dumny jak cholera!
Było ciężko na studiach, ale okazało się, że to jego powołanie. Nie interesowały go imprezy, balangi i inne takie. Wolał siedzieć w akademiku i się uczyć, bo to przecież chodziło o jego przyszłość, a ćpając, pijąc i imprezując do niczego nie dojdzie i miał rację. Kilkoro z jego roku oblało, a niektórzy zostali wywaleni ze studiów i po co to? Po nic. Właśnie.
Studia minęły mu naprawdę spokojnie, na nauce, ale to nie tak, że były nudne. Wyjeżdżał, ćwiczył, było naprawdę bardzo ciekawie. Kiedy przyszedł czas wyboru specjalizacji zdecydował sie na chirurgiem plastyczną. Nie ma co ukrywać, że miał łatwiej, ponieważ staż i podyplomówkę robił w rodzinnej klinice, w której zaczął prace jako pełnoprawny lekarz.
Na początku pracował pod okiem bardzo doświadczonych chirurgów, ale z czasem sam zaczął pracować i trzeba przyznać, że ma do tego talent. Kocha to co robi i fo i to dobrze.
- Wielki fan kuchni śródziemnomorskiej, je ją częściej niż koreańską.
- Jest ateistą od ponad piętnastu lat. Nie lubi przekłamań w wierze, których jest mnóstwo, ale ma szacunek dla ludzi, którzy wyznają jakieś religie.
- Ogromny fan bajek. W wolnym czasie woli obejrzeć sobie jakąś fajną bajkę, np. Ratatuj, zamiast przygnębiającego filmu o związkach czy dramatach.
- Jego kompanem jest 8 kundelek imieniem Lory. Suczke znalazł w rowie, kiedy była szczeniakiem. Od tego czasu jest jego małym cieniem. Niedawno do rodziny dołączyły dwa szczeniaki samoyeda Daisy i Darcy.
- Wspiera społeczność LGBT, ponieważ jego najlepszy przyjaciel popełnił samobójstwo, bo rodzice chcieli go „leczyć”. Był gejem, który nie poradził sobie z tym co się działo, a Warren nie zdążył pomóc.
- Nienawidzi kalafiora w zupie. Kojarzy mu się to ze szpitalem. Gotowany z bułką oraz na surowo może jeść kilogramami.
- Kocha dobrze zjeść, czego na szczęście po nim nie widać, bo ma sporo ruchu, ale też stara się być aktywnym fizycznie.
- Ma lekką wadę wzroku przez co nosi okulary. Zastanawia się nad zabiegiem laserowym, ale oczywiście nie ma na to czasu.
- Nie znosi kawy z McDonalda. Kiedyś tak się zatruł, że trzy dni miał problemy z żołądkiem. Okropność! Teraz nawet do zwykłej kawy podchodzi ostrożnie, ale jako lekarz oczywiście spożywa jej sporo. Jakoś musi funkcjonować.
- Kocha wszystkie części Kruka. Może je oglądać przez cały czas, mimo że zna każdy film na pamięć. Dla niego to klasyk i często do niego wraca.
- Bardzo chce mieć dużą rodzinę, jednak jak na razie nie było mu to dane.
- Często spisuje swoje myśli. Kiedy przeleje to co czuje na papier robi mu się jakoś lżej na sercu i od razu poprawia mu się humor.
- W domu mówią na niego War, ale częściej używa swojego "angielskiego" nazwiska. Nie zmienil go, po prostu zrobił je bardziej angielskie.
War jest dość egoistycznym osobnikiem. Musi dostać to czego chce, lecz nie dąży po trupach do celu. Kocha posługiwać się sarkazmem i ironia. Wredny. Przekonany o własnej wartości. Nie lubi, gdy ktoś mu coś nakazuje. Uparty. Wieczny buntownik. Ma swoje zdanie i nikt, ani nic nie jest w stanie tego zmienić. Bardzo pewny siebie. Dość przebiegły. Potrafi przekręcić wszystko tak, że wychodzi bez szwanku z patowej sytuacji. Zdarza mu się manipulować ludźmi. Ale mimo tylu wad ma dobre serce. Wesoły i ciągle uśmiechnięty. Lubi przebywać z ludźmi, niezwykle rozmowny. Inteligentny i błyskotliwy. Posiada osobliwe poczucie humoru.
Jako dziecko nie był wielce wybitnym dzieciakiem. Brzmi to strasznie, jednak tak właśnie było. Był spokojnym chłopcem, który lubił się uczyć. Nie było z nim problemu, ba, w starszych klasach nawet pomagał swojemu młodszemu rodzeństwu w lekcjach, ponieważ mama była zajęta. Była z wykształcenia chirurgiem plastycznym, pracowała w rodzinnej klinice swojego ojca. To przynosiło naprawdę dobre pieniądze, a klientami były bardzo znane osobistości.
W liceum postanowił sam, że zostanie lekarzem, tej samej specjalizacji co mama. Wiedział, że to będzie trudne, ale nie jest typem człowieka, który łatwo sie poddaje. Musiał się naprawdę dobrze uczyć, wręcz idealnie, jednak nie było to dla niego najmniejszym problemem.
Na studia dostał się z prawie maksymalnym wynikiem egzaminów. Był z siebie dumny jak cholera!
Było ciężko na studiach, ale okazało się, że to jego powołanie. Nie interesowały go imprezy, balangi i inne takie. Wolał siedzieć w akademiku i się uczyć, bo to przecież chodziło o jego przyszłość, a ćpając, pijąc i imprezując do niczego nie dojdzie i miał rację. Kilkoro z jego roku oblało, a niektórzy zostali wywaleni ze studiów i po co to? Po nic. Właśnie.
Studia minęły mu naprawdę spokojnie, na nauce, ale to nie tak, że były nudne. Wyjeżdżał, ćwiczył, było naprawdę bardzo ciekawie. Kiedy przyszedł czas wyboru specjalizacji zdecydował sie na chirurgiem plastyczną. Nie ma co ukrywać, że miał łatwiej, ponieważ staż i podyplomówkę robił w rodzinnej klinice, w której zaczął prace jako pełnoprawny lekarz.
Na początku pracował pod okiem bardzo doświadczonych chirurgów, ale z czasem sam zaczął pracować i trzeba przyznać, że ma do tego talent. Kocha to co robi i fo i to dobrze.
- Wielki fan kuchni śródziemnomorskiej, je ją częściej niż koreańską.
- Jest ateistą od ponad piętnastu lat. Nie lubi przekłamań w wierze, których jest mnóstwo, ale ma szacunek dla ludzi, którzy wyznają jakieś religie.
- Ogromny fan bajek. W wolnym czasie woli obejrzeć sobie jakąś fajną bajkę, np. Ratatuj, zamiast przygnębiającego filmu o związkach czy dramatach.
- Jego kompanem jest 8 kundelek imieniem Lory. Suczke znalazł w rowie, kiedy była szczeniakiem. Od tego czasu jest jego małym cieniem. Niedawno do rodziny dołączyły dwa szczeniaki samoyeda Daisy i Darcy.
- Wspiera społeczność LGBT, ponieważ jego najlepszy przyjaciel popełnił samobójstwo, bo rodzice chcieli go „leczyć”. Był gejem, który nie poradził sobie z tym co się działo, a Warren nie zdążył pomóc.
- Nienawidzi kalafiora w zupie. Kojarzy mu się to ze szpitalem. Gotowany z bułką oraz na surowo może jeść kilogramami.
- Kocha dobrze zjeść, czego na szczęście po nim nie widać, bo ma sporo ruchu, ale też stara się być aktywnym fizycznie.
- Ma lekką wadę wzroku przez co nosi okulary. Zastanawia się nad zabiegiem laserowym, ale oczywiście nie ma na to czasu.
- Nie znosi kawy z McDonalda. Kiedyś tak się zatruł, że trzy dni miał problemy z żołądkiem. Okropność! Teraz nawet do zwykłej kawy podchodzi ostrożnie, ale jako lekarz oczywiście spożywa jej sporo. Jakoś musi funkcjonować.
- Kocha wszystkie części Kruka. Może je oglądać przez cały czas, mimo że zna każdy film na pamięć. Dla niego to klasyk i często do niego wraca.
- Bardzo chce mieć dużą rodzinę, jednak jak na razie nie było mu to dane.
- Często spisuje swoje myśli. Kiedy przeleje to co czuje na papier robi mu się jakoś lżej na sercu i od razu poprawia mu się humor.
- W domu mówią na niego War, ale częściej używa swojego "angielskiego" nazwiska. Nie zmienil go, po prostu zrobił je bardziej angielskie.
War jest dość egoistycznym osobnikiem. Musi dostać to czego chce, lecz nie dąży po trupach do celu. Kocha posługiwać się sarkazmem i ironia. Wredny. Przekonany o własnej wartości. Nie lubi, gdy ktoś mu coś nakazuje. Uparty. Wieczny buntownik. Ma swoje zdanie i nikt, ani nic nie jest w stanie tego zmienić. Bardzo pewny siebie. Dość przebiegły. Potrafi przekręcić wszystko tak, że wychodzi bez szwanku z patowej sytuacji. Zdarza mu się manipulować ludźmi. Ale mimo tylu wad ma dobre serce. Wesoły i ciągle uśmiechnięty. Lubi przebywać z ludźmi, niezwykle rozmowny. Inteligentny i błyskotliwy. Posiada osobliwe poczucie humoru.