adina everlyana de armas

informacje o postaci
1 sierpnia 1995, fayetteville, NC
queens
panna
heteroseksualna
ona, jej
instruktorka na strzelnicy
brooklyn gun club
podstawowe szkolenie wojskowe, szkolenie na rangera
$$$
VA Health Care, Va Life Insurance
ohana means family
queens
panna
heteroseksualna
ona, jej
instruktorka na strzelnicy
brooklyn gun club
podstawowe szkolenie wojskowe, szkolenie na rangera
$$$
VA Health Care, Va Life Insurance
ohana means family

freeform
Kiedy całe swoje dzieciństwo spędzasz niedaleko bazy wojskowej u boku ojca, który jest zasłużonym rangerem, twoja przyszłość praktycznie pisze się sama.
Nikogo nie zdziwiło, więc kiedy po zakończeniu liceum, Adina oznajmiła rodzicom, że planuje wstąpić do wojska i iść w ślady ojca. Nikt nie próbował też wpłynąć na jej decyzję, bowiem bardziej uparta od niej samej była chyba tylko jej matka, po której odziedziczyła tę cechę. To i kubańskie korzenie.
W bazie Fort Liberty minęła się z ojcem, który przeszedł na emeryturę. Jej nazwisko było znane wśród dowódców, jednak miała pełną swobodę nauki oraz popełniania własnych błędów bez notorycznego znajdowania się na ojcowskiej muszce. Przez kolejne pięć miesięcy szkoliła się pod okiem najlepszych, celem zostania rangerem. W końcu jej się udało. Była gotowa. Przynajmniej w teorii.
Praktyka okazała się być znacznie dalsza od wszystkiego, co wyobrażała sobie w bazie oraz od tego, co opowiadali im podczas szkolenia. Zresztą, czy tak naprawdę można przygotować się na cokolwiek, co spotyka cię na drugim końcu świata, pośrodku konfliktu zbrojnego? Z pewnością nie.
Pierwszy wyjazd był ciężki. Ale nie zniechęcił jej, a tylko utwierdził w przekonaniu, że znajduje się w odpowiednim miejscu.
Powroty dzieliła pomiędzy rodzicami w Północnej Karolinie a Nowym Jorkiem, gdzie mieszkał jej partner, poznany na wojskowym szkoleniu w bazie Fort Liberty. Było dobrze, czuła się spełniona. Miała pełną kontrolę nad tym, jak rozwija się jej życie.
Przynajmniej do momentu, w którym test ciążowy nie pokazał dwóch kresek, jednocześnie przewracając wszystko do góry nogami. Stała przed podjęciem jednej z ważniejszych decyzji w swoim życiu — kariera, czy rodzina. Wybrała rodzinę, odeszła z czynnej służby i zaczęła pracę w Brooklyn Gun Club, jednocześnie szykując się do wejścia w życie rodzinne na sto procent.
Wiadomo jednak, jak to jest z planami. Im mamy ich więcej, tym większa szansa, że coś pójdzie nie tak. W jej przypadku nie było inaczej, kiedy idealny związek, w jakim się znajdowała, wpadł w równię pochyłą i finalnie postawił ją w roli, w jakiej nie spodziewała się nigdy znaleźć — była samotną matką.
Nikogo nie zdziwiło, więc kiedy po zakończeniu liceum, Adina oznajmiła rodzicom, że planuje wstąpić do wojska i iść w ślady ojca. Nikt nie próbował też wpłynąć na jej decyzję, bowiem bardziej uparta od niej samej była chyba tylko jej matka, po której odziedziczyła tę cechę. To i kubańskie korzenie.
W bazie Fort Liberty minęła się z ojcem, który przeszedł na emeryturę. Jej nazwisko było znane wśród dowódców, jednak miała pełną swobodę nauki oraz popełniania własnych błędów bez notorycznego znajdowania się na ojcowskiej muszce. Przez kolejne pięć miesięcy szkoliła się pod okiem najlepszych, celem zostania rangerem. W końcu jej się udało. Była gotowa. Przynajmniej w teorii.
Praktyka okazała się być znacznie dalsza od wszystkiego, co wyobrażała sobie w bazie oraz od tego, co opowiadali im podczas szkolenia. Zresztą, czy tak naprawdę można przygotować się na cokolwiek, co spotyka cię na drugim końcu świata, pośrodku konfliktu zbrojnego? Z pewnością nie.
Pierwszy wyjazd był ciężki. Ale nie zniechęcił jej, a tylko utwierdził w przekonaniu, że znajduje się w odpowiednim miejscu.
Powroty dzieliła pomiędzy rodzicami w Północnej Karolinie a Nowym Jorkiem, gdzie mieszkał jej partner, poznany na wojskowym szkoleniu w bazie Fort Liberty. Było dobrze, czuła się spełniona. Miała pełną kontrolę nad tym, jak rozwija się jej życie.
Przynajmniej do momentu, w którym test ciążowy nie pokazał dwóch kresek, jednocześnie przewracając wszystko do góry nogami. Stała przed podjęciem jednej z ważniejszych decyzji w swoim życiu — kariera, czy rodzina. Wybrała rodzinę, odeszła z czynnej służby i zaczęła pracę w Brooklyn Gun Club, jednocześnie szykując się do wejścia w życie rodzinne na sto procent.
Wiadomo jednak, jak to jest z planami. Im mamy ich więcej, tym większa szansa, że coś pójdzie nie tak. W jej przypadku nie było inaczej, kiedy idealny związek, w jakim się znajdowała, wpadł w równię pochyłą i finalnie postawił ją w roli, w jakiej nie spodziewała się nigdy znaleźć — była samotną matką.